Gdy ptasznik zrobi kokon pozostaje dylemat-zabrac czy zostawic?Pozwolic naturze robic swoje czy wziąc sprawy
we własne rece?Ja juz dawno zdecydowałem-zabieram i inkubuje wszystkie kokony.Jakos nie lubie pozostawiac
sprawy w łapkach moich samiczek
Oczywiscie mozna pozwolic samicy na inkubacje i zabrac kokon dopiero po 4-5 tygodniach.Odpada wtedy kwestia
opieki,ale ryzyko porazki jest jednak jak dla mnie zbyt duze.Oczywiscie gatunki proste w hodowli dają duze szanse
powodzenia nawet przy braku opieki,ale te bardziej skomplikowane mogą nam nie wybaczyc np.wstrząsów i hałasów
w pokoju i zjedzą kokon po paru dniach.Dlatego moim zdaniem sztuczna inkubacja jest zawsze najlepsza-ma sie wtedy
pełną kontrole nad jajami i mozna zapewnic im optymalne warunki
Dzis pare praktycznych porad dotyczących kokonów na przykładzie mojego najswiezszego-
pospolitego "kędziorka" b.albopilosum
Jak widac samica pieknie sie zapajęczynowała w swoim ukryciu-bez totalnego rozwalenia kryjówki sie nie obedzie.
Trzeba jednak zrobic to wprawnie i delikatnie
Na zdjeciach-kokon i samiczka przez szybe boczną terrarium oraz ogolny widok od góry-pokazujący jak mocno samica
zabudowuje terrarium by zabezpieczyc swoje młode