Od dwóch dni razem z bratem i kumplem próbójemy zapłodnić samice i jest tak wpóściliśmy samca Acanthoscurria geniculata do samicy Acanthoscurria geniculata wszystko jest na dobrej drodze samiec stuka bulbusami o ziemie a samica drga odnóżami (przynajmniej mi się tak wydaje że jest wporządku) wydaje mi sie że to znacy że przyjeła samca. Samiec zbliża się krótkimi krokami w strone samicy i co każdy ruch powtarza uderzenia bulbusami i czeka na odpowiedź samicy. Kiedy już samiec dochodzi do niej to samica skurcza nogi co przezkadza samcowi zachaczenia haczykami w samce ???? nie wiem czemu sie tak dzieje już próbowaliośmy wiele razy i nie doszło do skutku może to jest gra wstępna ???? albo uważają że do siebie nie pasują ?? prosze o szybkie i sensowne odpowiedzi czytałem FAQ i nic tam takiego nie ma co robić nadal próbować ????