-
Re: pamięc ptaszników
kiedy pierwszy raz wrzuciłem swej geniculacie (4cm) dorosłego karaczana brazylijskiego trzy godziny mordowała go jad spłynął po pancerzu bo przebiła się w miejscu gdzie nie było jadu przy drugim trochę lepiej każdy następny ginie w ciągu paru minut pająk dopuki nie przewruci go na plecy nie atakuje kłami gdy za pomocą nóg przewruci wbija kły w klatę i piękna śmierć
-
Re: pamięc ptaszników
Jest jedna sprawa która nie daje mi spokoju. Noworodek myszy dla pajaka wygląda jak koniec palca jednak atak na palec wkładany do wiwarium nie nastepuje. przynajmniej moja Curly nigdy tego nie zrobiła. A wrzucenie mysiego noworodka do wiwarium spowodowało momentalny atak, gdy tylko ten pisnął. Co ma do tego sprawa pamięci. Otóż mimo iż jest to tylko "ziarenko soli" to coś tam musi być zakodowane na poziomie chemicznym bo skąd skojarzenie pisku z pokarmem skoro to była jej pierwsza myszka i czemu nie zatakowała podobnie wyglądajacego końca palca. Osobną sprawą jest czy ptaszniki potrafią modyfikować zawartość owego "ziarnka soli" ( chociaż wielkość ma tutaj niewielkie znaczenie, liczy się bardziej proporcja masy mózgu do wielkości ciała). Jestem przekonany że jak każda istota której budowa oparta jest na białku, pająk potrafi, w sobie potrzebnym zakresie zawartość owego "ziarnka soli" - <u>uaktualniać</u>. Gdyby tak nie było .... ile to pajaki już są na Ziemi ???. Przeżyły dinozaury !!!!.
-
Re: pamięc ptaszników
pająk zaatakował na mysz, bo jest drapieżcą i ma w instynkcie zakodowane że atakuje na wszystko co się rusza.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum