Niestety z ptaszorkami tak to juz jest. Pewnie nigdy sie nie dowiemy zbyt wiele o ich chorobach. Ja miałem podobny problem z boehei. Z 10 zostało 4. Wszystkie padły do 3 wylinki, później było dobrze(sa po 8). Pewnie były słabe genetycznie lub rzeczywiscie to jakas choroba. Watpie by było to zatrucie inne pajaki karmiłe tym samym co je (pinki, maczniaki) i nic im nie było. Swoja droga nie mam zaufania do pokarmu z łona natury. Moga byc na nim jakies roztocze lub choróbsko.
Współczuje Ci przykrego doswiadczenia.