-
Re: Dam rade z murniuskiem?
dzis mam zly dzien oki?
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
No ale przeciez tu chodzi o działanie neurotoksyny. Prad to jest prad, w bardzo krótkim czasie rozchodzi sie po ciele, naurotoksyna rozchodzi sie wraz z krwią, czyli nie za szybko. Jakoś ciężko mi uwierzyc, by taki maluch miał na tyle duzo i na tyle silny jad by zaszkodzic człowiekowi. Już na pewno duża Brachypelma jest bardziej niebezpieczna od takego murinuska (w kwestii tego co sie dzieje już PO ugryzieniu).
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
neich sie wypowie ktos kto sie zna na tym. przydalby sie teraz ktos taki. Jad murinusa jest o wiele grozniejszy od jadu brachypelm. Tylko ze wlasnie murinus L3 jest malutki. I chyba najistotniejsze jest uczulenie. Gdzies to bylo na forum. zaraz spojrze
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
Murinus L3 jest tak samo jadowity jak dorosły, tyle że podaje mniejszą ilość jadu, alergikowi może poważnie zaszkodzić. Jego zęby jadowe mogą mieć jakieś 1,5 do 2 mm więc będą wystarczająco długie.
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
gdzies na forum czytalem a i nawet nei wiem czy to do konca byla prawda.. no ale post takowy sie pojawil. Ktos zostal dziabniety przez murinusa L3 i wyladowal w szpitalu. wlasnie byc moze byl uczulony. Ale to tak jak wszysscy mowia ze zalezne od organizmu czlowieka.
Atrax_.... sie wypowiadal na ten temat mase razy. znalazlem troche tego. trzeba looknac w stecz.
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
"Sila jadu" jest taka sama jak u doroslego, chodzi tu o ilosc tego jadu.Taki maluch ma b. malo wiec nie powinno zaszkodzic.
RAF_AL poczytaj sobie tego posta
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
ech cholera netscape usunal mi to co napisalem.. :/
chciałem mniejwicej napisac ze ocenianie jadu jest zbyteczne gdyz i tak niewiemy czy jestesmy na niego uczuleni. wiec info czy zabije/zaszkodzi czlowiekowi zdrowemu jest tylko jako ciekawostka. no chyba ze badanie takie jest..
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
tak to tez jest niezle ale to jescze nie ten post. byl kiedys o L3.. chyba bardzo dawno
nie moge go znalesc
-
Re: Dam rade z murniuskiem?
Czytam sobie te wasza dyskusje i pare spraw nasuwa mi sie na mysl.Strasznie demonizujecie predkosc murinusa-przeciez sa szybsze pająki i tez sie je przenosi,karmi itp.Po prostu najwazniejsze jest miejsce i sama technika przenoszenia.Jesli robi sie to w pokoju na stole czy na łozku to wiadomo ze moment i juz go nie ma.Uzywajac wanny czy robiac to duzym kawalku pustej podlogi zawsze jest czas by nakryc go pudelkiem.Trzeba tylko miec je pod reką-zawsze mam je obok terrarium gdy przenosze szybkie ptaszniki.Jesli siedzi w swoim oprzedzie to czesto udaje sie je przeniesc razem z nim calym.Trzeba tylko delikatnie oderwac go pensetą .Pająk-szczegolnie młody-czesto nie ucieka tylko chowa sie wewnątrz i juz go mamy.jesli juz wybiegnie nakrywamy pokrywka i podsuwamy wieczko pod spód.
I tez juz go mamy .Jesli chodzi o jad-lepiej nie sprawdzac czy młody ma tak silny jak dorosły.Po prostu jesli unikamy kontaktu fizycznego z pająkiem to moze byc najjadowitszy na swiecie a mozna go zlapac jak brachypelme.Po to sa pudełka,pensety i rozwaga kazdego hodowcy.Jesli mysli sie nad tym co sie robi to mozna calkowicie uniknac zagrozenia.Niestety czesto jest tak ze ludzie myslą ze jesli raz sie go reką zlapalo i nie ugryzł to zawsze tak bedzie.A to zawsze jest niewiadoma.Przez prawie 10 lat hoduje ptaszniki,przekładałem je tysiące razy i nigdy nie miałem takiego momentu zebym mogł powiedziec ze ktorys mogł mnie dziabnąć tylko mi sie fuksem udało.Po prostu postepując rozważnie i ostrożnie jestesmy w stanie uniknąć zagrozenia.Niestety jezeli ktos czuje paniczny strach przedmanipulacjami z agresywnymi pająkami to powinien ograniczyc sie do tych mniej agresywnych-dla swojego własnego bezpieczenstwa.
Pozdrawiam Robert
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum