moj trynidad wziął przedwczoraj wyprowadził sie ze swego przytulnego gniazda które było na konarze i zszedł z walizami na dół i na gruncie postawił sobie drugie gniazdo. te dwie kryjówki nie sa ze sobą połączone na pewno. spotkaliście sie z czyms takim, bo ja pierwszy raz- myslicie ze jeszcze wroci na gore??czy jest mozliwe ze na przejscie wylinki sie tylko wyniosł ( a w tym nowym sie zaczopował wiec pewnie wylinka)??