Ciekawe tylko, czemu mają służyć takie "doświadczenia"? O ile może jeszcze obserwacja zmiany budowy sieci przez krzyżaka do czegoś się przydała (wątpię), to już eksperymentowanie na pająkach w warunkach domowych jest wyłącznie znęcaniem się nad nim. Jak ktoś bierze pająka na rękę i mu spadnie, to rzuca się na niego gromy.
Mam jakoś wrażenie, że eksperymenty z trawką i czym tam jeszcze się da należą do dużo gorszej kategorii!