-
Re: Pająki które leczą!!
A moja ukochana Ania to jest tak samo szalona na punkcie zwierzaków (w tym pajaków) jak ja. Może nawet bardziej. W Świętochłowicach znów sprezentowała mi nowe zwierzątko (H. lividum) - aż muszę ją hamować)))))) A jej ulubiony ptasznik
to Poecilotheria subfusca!
Tak więc nie trzeba jej leczyć z arachnofobii a raczej z arachnofilii!
acha i oczywiście jest blondynką...
-
Re: Pająki które leczą!!
jesli oceniacie czyjąś inteligencję po kolorze włosów to niechciałbym miec waszej
-
-
Re: Pająki które leczą!!
Heheh, co wy tacy jacyś żonobojni :P Żona nie lubi, żona się boi, ehhh pantofelki. Mnie tam w domu wszystko wolno...
...prać mi wolno, zmywać mi wolno, prasować mi wolno, zamiatać mi wolno...
-
Re: Pająki które leczą!!
Jak patrze na niektorych ( np. soltys ) to zaczynam miec dziwne przeswiadczenie, ze dobor nickow jest wiecej niz przypadkowy ;>
-
Re: Pająki które leczą!!
a ja sie boje wszystkich owadow...znaczy sie juz sie mniej boje...od niedawna mam malego kedziorka L2 i jak na razie nie wyladowal pod kapciem jak sprawdzam, czy ma wilgotno to mu palucha wkladam do pojemniczka i dotykam podloza, ale tak zeby go nie przestraszyc. co wiecej...zaczelam sie pinkami bawic. powoli psychicznie sie przygotowuje zeby wziac straszyka na rece...ze swierszczami pewnie bedzie problem, jakos tak ich nie lubie, ale postaram sie przelamac. ogolnie rzecz biorac to mi ta "terapia" pomaga. powoli poznaje sobie te zwierzatka, zaczynam sie przyzwyczajac. jak dobrze pojdzie to w tym roku bede miala w koncu normalne wakacje. bez stresow ze przy lampie lata cma.
smiejcie sie ze mnie ile chcecie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum