Witam,
o ile dobrze czytalem FAQ i archiwum to pajaki klada sie na plecach wlasciwie tylko przed wylinka... Wczoraj moj kedzierzawy (L3) jakos poznym wieczorem wszedl sobie do swojego orzecha i wlasnie polozyl sie na plecach. Ucieszylem sie, ze bedzie linial po raz czwarty (poprzednia wylinka okolo 3 tyg temu). Gdy dzisiaj chcialem wyjac mu niezjedzonego swierszcza niechcacy tracilem troche skorupke orzecha. Wiem, ze nie wolno przerywac w zaden sposob wylinki, wiec troche sie przestraszylem... Po jakis 10 minutach pajak wylazl z kryjowki, wlazl na scianke sloiczka, w ktorym mieszka i wydaje sie byl caly szczesliwy... Czyzby moje przewidywania co do wylinki byly bledne? Czy jednak pajaki klada sie na plecach nie tylko tuz przed nia?

Pozdrawiam
Pit