-
Re: Wąż zbożowy
No to próbuj wszelkich pozostałych metod.
Życzę powodzenia!
Michał
-
Re: Wąż zbożowy
Emo9 Gadałeś z rodzicami ??
Jak poszło co powiedzieli ??
-
Re: Wąż zbożowy
Jeszcze nie. Czekam na dory moment. Kiedy będą zajęci i zmęczni.
Odpowiedzą tak dla świętgo spokoju
-
Re: Wąż zbożowy
Poszło nawet dobrze, ale odpowiedź była: możliwe, nie mówię nie, ty sie zastanów i my sie jeszcze zastanowimy.
Powiedział, że nie jest przeciw, ale nie jest też za, że mamie może się to nie spodobać.
Reszte argumentów pomyślnie odparłem.
Tylko to co zadecydowało, że jeszcze się nie zgodził, to że jak wyjeżdżamy 2-3 razy w roku na jakieś 2 tygodnie, to zostaje u nas w domu dziadek. I tata powiedział że pojecie starych ludzi jest takie: węże kąsają, i od tego się umiera. I że jak g\dziadek się dowie że jest w domu wąż, to że nawet nie będzie chciał tu zostać i nie będzie sie kto miał domem opiekować pod naszą nieobecność.
Wrócę za 2 tygodnie z kolonii, i będę miał jeszcze remont i przemeblowanie w pokoju. I ojciec powiedział, że jeszcze sie zastanowimy.
A, i powiedzial jeszcze że się cieszy, i że to dobrze że chcę miać więcej zwierzątek
Może się uda.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Wracam wieczorem 7.08.2005r., wtedy będzie raczej po remoncie, i może dostanę ostateczną odpowiedź to wam napiszę.
Pozdrawiam
P.S.: I jeszcze raz, mocno trzymajcie kciuki
-
Re: Wąż zbożowy
Jak już tak powiedział to się zgodzi pamiętam jak u mnie było tak pare lat temu teraz się przyzwyczaili i jest wszytko ok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum