-
Choroba...?? czy cos innego..
Witam.
Dzis zdechl moj ulubieniec. Byl po 6 wylince, a opiekowalem ie nim od 1. Ostatnia wylinke przeszedl kilka dni temu i wszystko wygladalo na to ze jest ok pajaczek spacerowal popojemniku i nie zauwazylem nic podejrzanego. Dzis jednak mial problemy z chodzeniem tzn. jego ruchy wygladaly na nieskoordynowane... nie wiedzialem co jest grane i na efekty dlugo nie trzeba bylo czekac bo niestety pajak zdechl . Zastanawiam sie tylko o moglo byc przyczyna... spotkalem sie juz kiedys z podobnym przypadkiem... dodam tylko ze wilgotnosc i temperature sadze ze mialem w porzadku bo wylinki mial regularnie i z karmieniem tez nie bylo problemow... Spotkaliscie sie z czyms takim?? a moze wiecie co to??
Pozdrawiam
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
tak to juz jest z pajakami;/;/
czasami padaja z niewiadomych przyczyn;/;/
tez tak mialem i nie jestem w stanie okreslic co to bylo;/
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
To samo u mnie wszystko ok a na 2 dzień cambridgei L12 padł nie wiadomo dlaczego i nie da rady dojść dlaczego .Uciekam dam się wypowiedzieć znawcom genetyki napewno zaraz się zjawią hihihihi
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
ja rowniez tak samo mialem, z dnia na dzien
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
Dzis u mnie podobna sytuacja. Z 5 kedziorow 1 zawsze byl jakis zacofany. 4 pozostale juz sa L4 a ten jeden bidulek nadal L1. Teraz lezy w pozycji blizej nieokreslonej, bo zalezy ona tylko ode mnie. Tzn, jak go dotknalem to zero ruchu. Odwrocilem go na plecy, z powrotem na brzuch, nozki mu powiginalem jak mi sie podobalo a ten nic. Jedyne co, to jak dotknalem odwloku pomachal nozkami ale takto zero reakcji. Pierwszy pajak chyba do piachu pojdzie... Szkoda. I mam pytanie: czym to moze byc spowodowane oprocz:
- genetyki (GLAN popieram twoj "entuzjazm" co do tego tematu:P)
- zlej wilgotnosci i temp (bo 4 pozostale maja dokladnie tak samo i czuja sie swietnie)
- zlego zywienia (jak wyzej...)
- pasozytow (patrz gora...)
- stwierdzenia: "Bo tak to juz jest z pajakami"?
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
Mi w podobny sposob padla przedwczoraj samica B. boehmei. Normalnie u mnie zyla, pobierala pokarm i rosla. Padla doslownie z dnia na dzien. Dokladnie obejrzalam pajaka i nie stwierdzilam zadnych objawow zewnetrznych. Wynika z tego, ze mogla miec jakas chorobe. Nigdy sie raczej tego nie dowiem... Tak to juz bywa.
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
więc ja czwarty raz składam kondolencje wam wszystkim z powodu straty pająków
-
Re: Choroba...?? czy cos innego..
mogła byc to choroba genetyczna ale jednak nie mam pewności musiałbym gościa zobaczyć jak jeszcze żył mi tez troche pajaków zdechło ale nie martwie sie bo i tak nie były to jakies nadzwyczajne gatuni lecz bardzo przerzywałem strate mojej ukochanej t.blondi była po drugiej wylince ale wiem dla czego zdechła, a mianowicie
dzień wcześniej kupiłem dla niej świerszcza nie zauwarzyłem że miał roztocza i inne pasożyty no ale cuż czasami taki bywa (reszta pajakow zdechła z powodu choroby genetycznej)
POZDRO Z RZESZOWA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum