Witam.

Dość długo czekałam z napisaniem tego postu, ale w końcu postanowiłam to zrobić. Mój Smithi nie może jakoś dostać wylinki:/ Ostatnią miał 06.08 i już jakiś czas temu powinien mieć kolejną (teraz powinna byc to jego 5 lub 6 wylinka). Poprzednie wylinki miał bardzo regularnie, praktycznie równo co dwa miesiące. Obecnie pająk juz praktycznie od półtora miesiąca siedzi zamknięty w swojej norce (oczywiście wejście sobie zamknął i przez cały ten czas nawet nie wyjrzał co się dzieje na zewnątrz) i od czasu jak się tam zamknął oczywiście nic nie jadł. Wilgotność cały czas trzymam na dobrym poziomie, temperaturę też mam odpowiednią i nie wiem co się dzieje... Myślałam już nawet, że zdechł, ale poobserwowałam go dłużej i widać, że się rusza, robi takie ruchy jakby chciał co jakiś czas "rozprostować" odnóża. Czy mam się czym niepokić, czy może być coś, co wpływa na to, że nie może przejść wylinki? Czy powinnam coś zrobić czy tylko cierpliwie czekać?

Pozdrawiam
Mariola