-
Re: vagans - heeelp
No i tak powinien wygladac twoj pierwszy post (powinienes podkreslic, ze odnoza sa juz wysuszone). A tak, to kilkanascie zbednych komentarzy. W tym i moj.
Zreszta w wypady "ciecia", zawsze jest duze ryzyko krwotoku.
Wiec jestem zwolennikiem "rwania", ale nie ciecia.
-
Re: vagans - heeelp
ja wiem z,e tzreba rwac ,ale jak juz napisalem z pajakiem jest bardzo zle i on nie reaguje na bodzce. moglem mu te nogi ciagnac ile wlazlo ,a on mial to gdzies. podczas ciecia tez nie reagowal ... :/
-
Re: vagans - heeelp
przed wczoraj jak go widzialem po wylince to czacz sie miotal i probowal wyrwac te nogi z pancerza(wiec mu nie pomagalem). wczoraj dostal padaczki (wiec amputowalem),a dzis... po poludniu sprawdze ,ale pewnie padl
-
Re: vagans - heeelp
po mojemu to pająk już R.I.P., chyba, że dozna jakiegoś cudownego ozdrowienia, w co wątpie...
-
Re: vagans - heeelp
A dobrze je choziaż odciąłes? Gdzie je uciałes?
-
Re: vagans - heeelp
podobne pytanie tylko że chodzi o murinusa L3... coś mu sie stało i jedno obnuże ciągnie za sobą...zostawić go w spokoju i po wylince sie wszystko poprai czy urwać??a jeśli urwać to jak poprostu obciąć przy odwłoku?? no i jeszcze jak go przytrzymać do tej "operacji"??
-
-
Re: vagans - heeelp
kondolencje z powodu strarty pająka (już trzeci raz w tym miesiącu musze składać kondolencje, nie podoba mi się to)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum