Tylko ze Pajaki nie podrozuja ot tak sobie jak my, ludzie. Poza tym czlowiek to jeden gatunek. Jakby pan B. boehmei wsiadl w samolot i polecial na Kostaryke i spotkal tam interesujaca pania B. albopilosum, to by byla hybrydyzacja naturalna, zgodna z zasada przemieszczania sie gatunków. Ale pajaki to nie ludzie, nie podrozuja, i niektore hybrydy nie sa po prostu mozliwe w warunkach naturalnych. Patrz -> tygrys i lew. W naturze sie nie skrzyzuja, z ingerencja ludzka owszem. Ale po co to robic?