-
Re: roztocza?
Ja trzymalam kiedys w lodowce nadpobudliwego samca Chilobrachys andersoni - 20 minut tam przesiedzial i nadal byl taki, jak przed schladzaniem. Co do zamrazalnika - znajomy powiedzial, ze na 5 minut, ale ja co pol minuty robilabym kontrole... Chodzi o to, aby pajak byl na tyle otumaniony i spowolniony, aby mozna bylo mu zrobic "operacje"...
-
Re: roztocza?
Nie wiem jak to jest z pająkami, ale zamrażarki raczej nie polecam.
Znajomy robił fotki chrząszczy. Normalnie przy "nadpobudliwych" przypadkach, daje się takiego delikwenta do lodówki na kilkanaście minut. On jednak zaserwował mu, z braku czasu, zamrażarkę (na kilka minut). Efekt był taki, że zwierzak dostał szoku termicznego i był już "wystarczająco sztywny" po wsze czasy.
Fakt, że ładnie się rozłożył, jak na szpilkę. Ale uśmierciło go to dość szybko.
-
Re: roztocza?
ja jednak chyba nie zaryzykuje z moja metallica.
-
Re: roztocza?
Jak mowilam, na moje pajaki lodwoka nie dziala w zadnym stopniu. Jeden z pajakow nawet sobie tam pajeczyne zrobil... :/ Dodam, ze lodowka jest stosunkowo nowa... A z zamrazarka - coz, nie mowie, zeby pajaka tam na dobe wkladac. Wlozyc i zrobic kontrole co chwilka.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum