-
Z życia wzięte... :p
Kumpel dziś mi opowiedział:
Wraca wczoraj do domu, patrzy a tam pudełko w którym trzymał vagansa przykryte durszlakiem. Okazało się, że pajączek wygryzł dziure w plastikowym pudełku, ale ze był spasiony to przecisnoł wszystko oprócz 2 nóg i odwloka, i tak popiepszał ciągnąc pudełko za sobą, tata kumpla przykrył go tym durszlakiem żeby nie zwiał. Hehehhee naprawde fajnie to musiało wyglądać
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum