-
Re: Citharischius crawshayi
Moj samiec byl spokojny, zanim nie przeszedl ostatniej wylinki. Teraz to szatan, stawia sie przy kazdej nadarzajacej sie okazji.
-
Re: Citharischius crawshayi
Może brak mu samicy.
-
Re: Citharischius crawshayi
nie zgadzam sie. zależy od osobnika. moje pajączki tego gatunku obecny i poprzedni - raczej płochliwe. Jad oczywiście moze byc niebezpieczny i nie radziłbym próbować. król najodwazniejszy jest w swoich korytarzach , na powierzchni jest o wiele bardziej płochliwy.
6 wylinke przeszedł na powierzchni
-
Re: Citharischius crawshayi
Mój ucieka najgłębiej jak może przy byle okazjii. Ale z wiekiem może mu się to zmienić. Raz uciekł przy przeprowadzce za łóżko.
-
Re: Citharischius crawshayi
Ja mojego raz łapałem pod klawiaturą...
-
Re: Citharischius crawshayi
A właśnie wyliniał. Za kilka dni przenosze go do większoego pojemniczka. Ciekawe, czy dalej będzie spokojny, czy też sie zrobi wariat. Kurcze, czemu on tak powoli rośnie...
PS: czy to prawda, że dorosłe samice można było kupić w Świętochłowicach i to b. tanio??
-
Re: Citharischius crawshayi
Hm, dla jednego 400 zl to bardzo tanio, dla innego nie...
-
Re: Citharischius crawshayi
nie mówię, że 400 to mało. Kwota, jaką usłyszałem to ... 60, dlatego pytam
Ale info, że były się potwierdza
-
Re: Citharischius crawshayi
Hmm, 60 zl za dorosla samice C. crawshayi? Chyba sie cos komus pomylilo i zobaczyl cene 600 zl... Ja sama mialam mlode po 5-6 wyl. za 60-65 zl.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum