Moja vaganska wczoraj wynosiła spod kokosa torf, robiła pajęczynę i ma wyczesane włoski na odwłoku. Więc to pewnie wylinka. Zwwilżyłem jej torf, głównie obok kokosa. Dzisiaj rano patrze, może już wyliniała, ale ona sobie siedzi pod kokosem i zalepiła wejście do niego pajęczyną. Ale już wczoraj zobaczyłem na kokosie na zewnątrz takie włoski, w jednym niedużym miejscu. To prawdopodobnie pleśń. I teraz boję się, że w środku kokosa jest pleśń i ją zaatakuje. Jednak nie mogę tego zobaczyć, bo pod kokosem jest ciemno. Czy muszę się martwić? I jeszcze jedno: jeśli ptasznik zachowuje się tak jak opisałem wcześniej, to za ile mniej więcej będzie wylinka? Z góry dzięki za pomoc!!!
PS: Sory, że musicie tyle czytać, ale krócej się nie dało.