Hej!!! Niedawno razem z kumplem nabyliśmy na targach zoologicznych dwa ptaszniki czerwononogie, Brachypelma boehmei 2L. Tamten zdawał się jednak ciut większy, a jego odłok bardziej owłosiony, no dobra... pająka mam około 9-10 dni, nic jednak nie zdjadł... czemu???? nie chce jeść!!!! Ptasnzik kumpla je bardzo ładnie. Mój, po wielu próbach karmienia małymi i większymi świerszczami, meszkami, pinkami krojonymi i małymi... zdaje się że żarcie po prostu olewa, a wręcz sie go boi
bo albo robaczek przepełznie przed jego nmosem, a on ani drgnie, albo wręcz... gdy wyczuje ruch pinki zwiewa na ścianki, małego pudełeczka od kliszy fotograficznej... nie wiem czy to bezpieczne słyszałem ze dzieki sporym zapasom białka potrafi wytrzymać 1,5 miesiąca bez jadła... mimo to się boję. Nie wiem, pająka trzymam jak już wspomniałem w pudełeczku na kliszę, na torfie, dbam by miał tam wiarę wilgotno i żeby miał czym oddychać, co się dzieje???? Bardziej doświadczonych hodowców serdecznie proszę o radę... mogę zrobić i wysłać zdjęcie ptasznika na maila, jeśli taka potrzeba zajdzie, proszę o pomoc i rady.