Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: mnożenie Grammostola rosea

  1. #1
    Świętol
    Guest

    mnożenie Grammostola rosea

    moja dorosła samica zrzuca wylinkę, nie próbowałem nigdy wcześniej mnożyć ptaszników i licze na kilka podpowiedzi. przede wszystkim po jakim czasie po wylince dopuszcza się samca i jak to najlepiej zorbić?

    z góry dziękuję za odpowiedzi. jeżeli ktoś miałby ochotę to zapraszam na gg 3862434. pozdrawiam.

  2. #2
    herzog
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    Najlepiej się dopuszcza jak najszybciej ale pamiętaj o tym aby przed tym obficie nakarmić oba ptaszniki.Rosea nie jest ptasznikiem który sprawia problemy podczas dopuszczania.Tylko wpuść samice do samca wtedy będzie bardziej zdezorientowana.Powodzonka)

  3. #3
    Bor
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    Tylko daj mu najpierw spokojnie się oswoić z nową wylinką, żebyś nie zapomniał. :> Niech stwardnieje, wówczas obficie karm oba ptaszniki i możesz spróbować.


  4. #4
    morda
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    Po 2-3 tyg jak samica się naje dopuść samca. Weź daj je razem do jednego terrarium i delikatnie nakieruj samca na samicę.


  5. #5
    GALN
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    Świętol i potem cierpliwie czekaj na kokon ja czekałem koło 16 miesięcy a do tego samica mi kokon zjadła

  6. #6
    Bor
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    GALN: i jak się po tym czułeś? :> Ja chyba zrzuciłbym wylinkę (czyt. wyszedł z siebie). ;-P


  7. #7
    Świętol
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    słyszałem, że u rosei strasznie długo czeka się na kokon. powiem wam, że kupiłem tą samicę rok temu i przez ten czas nic nie jadła (myślałem ze ukatrupię sprzedawcę - dobrego kumpla). na każdy typ pokarmu reagowała tak samo - uciekała. ostatnio przeniołsem ją z faunboxa do terrarium, które sam skleiłem. podniosłem temperaturę, wewaliłem żarówkę 15W i nie poznałem pająka... pierwszy raz zaczęła reagować na "grzebanie" w terra, zaczęła straszyć, zrobiła się ruchliwsza ... no i po 5 dniach ułozyła się do wyinki.

    dzięki za podpowiedzi


  8. #8
    Awikularia
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    Ja czekalam na kokon G. rosea tyle samo, co Galn - 16 miesiecy. Dopuszczanie bylo bezproblemowe - tylko raz samiec zaatakowal samice, ale udalo mi sie szybko interweniowac i jej nie dziabnal. Wpuszczanie samicy do samca to nie najlepszy pomysl. Ja robie raczej na odwrot, a gatunki naziemne (no, nie wszystkie) dopuszczam w ogole na terenie neutralnym dla obu osobnikow.

  9. #9
    Foxtrott
    Guest

    Re: mnożenie Grammostola rosea

    dopuszczałem jakiś miesiąc pow wylince samicy a samiec był już ponad rok po ost wyl. u mnie zaloty jak i sama kopulacja przebiegły bezproblemowo. wciąż czekam na kokon.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •