Stwierdziłem że najlepszym lekarstwem na żałobę po pająku który (niewdzięcznie) mi zwiał przez zbyt duże otworki wentylacyjne będzie kupno nowego pajączka. Padło na murinuska. Czy mógłby ktoś dać mi jakieś wskazówki co do hodowli? Oto warunki w jakich go trzymam (L1):
Pojemnik: pudełko na mocz (z apteki)
Podłoże: wilgotne włukno kokosowe
Kryjówka: połówka od orzecha włoskiego
Karma: wylęg świerszczy
Temperatura: pokojowa (tak koło 25 st.)
Wentylacja: dużo (tym razem około milimetrowych) otworków także teraz nie zwieje
Za wszelkie uwagi, porady, będę wdzięczny. Pozdrawiam terrarystów.
Maniak