khm, no juz sie uspokojcie :/ przeciez nic mu zlego nie zrobilem! w koncu sobie zaczal sam radzic i powolutku zdejmuje. pytam sie jak czlowieka, a tu zaraz madrale sie zebrali - nie pytam co by bylo gdyby tylko oczekuje zwiezlej odpowiedzi - czy moge lub czy powinienem - a wy sobie znalezliscie ofiare, zupelnie jakbym krzywdzil wasza matke... a myslalem ze ludzie tutaj sa na poziomie :/