Intryguje mnie jedna rzecz.....mianowicie ktory z waszych ptasznikow probowal najczesciej uciekac...u mnie mistrzem ucieczek jest Crawshayi..skubany niby mial pod ziemia siedziec a non stop kombinuje jak spylic (ma wystarczjaco duzo substratu do kopania ) ....wczoraj przylapalem go jak ok.2:15 w nocy probowal powiekszyc sobie otwor wentylacyjny u gory w pudelku) a jak to jest z waszymi skubancami...tez czasem cos kombinuja?? Pozdro