ostatnio kupilemsobie L.parahybane niewiem ktora wylinka ale z 4 cm ciala bedzie. zdziwilo mnie cos takiegiego wczoraj na noc wpuscilem mu konika polnego zeby sobie zjadl, rano chce wyjac patrze niema resztek!? myslalem ze go zakopal gdzies wziolem pencete zaczolem grzebac troszke zucil sie na nia z zebami, mysle glodny. dzis na dzialce zlapalem szarancze taka nie za duza z 2 cm, zjad ja z ochota postanowilem ze bede zagladal co 15 min zeby zobzczyc gdzie on to zakopuje. przychodze raz no jeszcze je drugi raz ok 3 i 4 wszystko w normie ale za 5 zagladam trzyma tylko maly kawalek przychodze znowu niema nic nawet skrzydel niema cyzby zjadal wszystko nawet pancerz??