Przed wylinka geniculata sobie chodzila po terra, po szybie nawet kiedys o sufit zachaczyla.wystawiala lapki przes otwory wentylacyjne i wogole byla pelnia zycia.Po wylince(prawdopodobnie L12) malo sie rusza.Czasem przejdzie z kata w kat.je doskonale jak na geniculate przystalo.Od wylinki minelo juz okolo miesiaca.
Juz jej sie znudzilo lazenie po szybie czy po prostu jeszcze sie nie moze otrzasnac po wylince??Jak to jest z waszymi??