Dzis rano kupilem samice skorpiona cesarskiego. Samca mam juz od jakiegos czasu. Wpuscilem ja do niego, najpierw samiec zaczal sie trzasc, a pozniej nawzajem oba skorpiony zaczely sie atakowac probujac wbic sobie nawzajem kolce :/ Wyjalem wiec samca z jego terarrium i porzadnie nakarmilem samice. Zjadla 7 doroslych swierszczy. Po 3 godzinach wpuscilem samca do samicy. Wydawalo mi sie, ze znow zaczely sie atakowac, samiec sie trzasl, a po chwili chwycily sie szczypcami i w tej pozycji zaczely sie krecic po calym terrarium. Robily to przez okolo 15 minut, nie probowaly sobie wbijac kolcow, po prostu sie szczepily szczypcami i z tego co udalo mi sie dojrzec szczekoczulkami rownierz. Wygladalo to tak, jakby sie przepychaly. Teraz sie rozdzielily. Samiec caly czas kreci sie wokol samicy i sie trzesie. Nie atakuje jej jednak, probuje tylko lapac szczypcami ? I teraz szanowni grupowicze odpowiedzcie mi, czy to byl taniec godowy, czy jakies po prostu przepychanki etc ?