-
Czy komus sie udalo...
odhowac jajeczka z kokonu w ktorym pojawila sie plesn . Chodzi mi o inkubaCJE POZA NATURALNYM KOKONEM , ze 195 jaj cambridgei pozostala tylko polowa do uratowania
-
Re: Czy komus sie udalo...
Mozesz probowac wyciagnac czesc jajeczek i zbudowac im cos prowizorycznego z waty i gazy, ale z tego, co historia i niektore wypadki roznych osob wykazaly, prawdopodobienstwo odratowania wszystkiego jest niskie.
Ale proba nie strzelba.
-
Re: Czy komus sie udalo...
fuck , tyle w kokonie ich bylo a tu kapa , rozdzielilismy je na 3 osobne sztuczne kokony , tak ze jak padnie jeden to mzoe restza sie uratuje
-
Re: Czy komus sie udalo...
Inkubuj je luzem na gazie. Wiele osób tak robi i mają wiele młodych (ale nie wiem czy w Polsce). Tak robią za graincą.
-
Re: Czy komus sie udalo...
Jest oczywiscie szansa :]
Pod warunkiem, ze pozostale jajeczka nie zostaly zainfekowane. Jezeli nie, to beda one inkubowac tak jakby byly w normalnym, niezaplesnialym kokonie.
-
Re: Czy komus sie udalo...
czesc jajeczek tez rozbilko sie rpzy przenoszeniu , sa bardzo delikatne i jak rozbije sie jedno to do niego pryzlepiaja sie inne i wsyzstkie do wywalenia
-
Re: Czy komus sie udalo...
Miałem niedawno ten sam problem i po tym rozdzielaniu nic z jajek nie wyszlo.
-
Re: Czy komus sie udalo...
mysle ze nie nalezy przesadzac z wilgotnoscia i zostawic taka jaka jest w terrarium a te inkubatory wszystkie gowno sa warte
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum