pajak wczoraj w nocy przeszedl wylinke.dzis po poludniu8 zabralem mu wylinke a on siedzi sobie o odpoczywa.zauwazulem ze co jakis czas drgaja mu lapki i nie odrywa odwloku od podloza tak jakby nie mogl sie utrzymac swego ciezaru na lapkach.czy tak powinno byc czy cos poszlo nie tak??