-
Re: Az sie żal robi...
Marian667 "Znane są również przypadki śmierci ludzi po jego ukąszeniu" a może my nie znamy a tak naprawdę ktoś zna taki przypadek nasza wiedza opiera się na książkach i internecie.
ta stronka pojawiała się na forum parę razy jeden znich wystarczy wpisać w szukaj www.zoo.poznan.pl
http://terrarium.com.pl/forum/read.p...&i=9973&t=9943
Ja dodam jeszcze raz to samo co napisałem wcześniej
"Co za problem jak się opis nie podoba to napiszcie lepszy i wyślijcie niech zamieszczą.A tak swoją drogą dobrze że jest.Ta strona to tylko reklamówka ZOO."
-
Re: Az sie żal robi...
Zajebista reklamowka
Dlatego ukrywam przed sasiadami moje pajaki.
Naczytaja sie pierdol, a na argumenty, ze to bzdura odpowiadaja : "Ale tak w gazecie,TV, lub Bog wie gdzie jeszcze bylo"
-
Re: Az sie żal robi...
Co się czepiacie ?? Przecież ten ptasznik jest bardzo groźny, i w ogóle to cza się bać... :] <hahaha>
-
Re: Az sie żal robi...
No wiecie na pewno nie jest niegroźny.Ja się martwie tylko jednym,oby zajmowali się nimi odpowiedzialni ludzie. Bo potem kupi sobie taki niezorientowany pajączka,ten go użre i oby nie miał alergi.I musimy uważać żeby takich przypadków nie było więcej. Wtedy zacznie się nagonka na domowe hodowle ptaszników i będziemy mieli problem.Zauważyłem jedną rzecz im poważniejszy hodowca tym mniej skeczy z pająkami(ucieczki,ugryzienia itp)I powtórze słowa jednego z hodowców,gdy zaczynałem hodować ptaszniki i spytałem się co sądzi o branie na ręce i takie tam, powiedział że to jest poprostu dziecinada i szczeniactwo,sami zgadnijcie kto to był.
-
Re: Az sie żal robi...
wielu ludzi uważa ptaszniki za zabójcze bestie, a ten opis mogl byc celowy, w koncu reklama to klucz do sukcesu. Kazdy przyjdzie zobaczyc pajaka "zabójce"... A jest kilka ptasznikow ktore posiadaja dosyc grozny jad dla czlowieka.... A jesli jest ktos uczylony to moze umrzec,,,,, a w koncu umiera od jadu ptasznika....
-
Re: Az sie żal robi...
Zdaje się, że szefo Nowego Zoo jest maniakiem ptaszników i ma tam ich całkiem niezłą gromadkę. Ja osobiście jej nie widziałem, bo niestety nie są one ogólnie dostępne (z wyjątkiem chyba jednej Geniculaty - nie jestem pewien), ale mam kumpelę z A.R., która kilka razy zwiedzała "zaplecza" tego zoo i zdawała mi sprawozdanie.
-
Re: Az sie żal robi...
Zafalszowano jedynie informacje o zanotowanych zgonach, bo z tego co wiem ja - takich wypadkow nie udokumentowano.
-
Re: Az sie żal robi...
Wczoraj był ciekawy program w National Geographic wlasnie o popularnosci hodowli ptaszników i mówione było ze nie ma zadnego potwierdzonego przypadku utraty zycia przez czlowieka na skutek ukaszenia ptaszniczka.
-
Re: Az sie żal robi...
Ja bylam na zapleczu poznanskiego ZOO i nie odnioslam najlepszego wrazenia po rozmowie z czlowiekiem, ktory sie tym (tzn. pajakami) dzialem zajmowal. Najpierw nie wiedzieli, jakie pajaki maja, to im opisalam (na jego wlasna prosbe) - na co obgadano mnie, ze jestem zarozumiala. Pozniej kupil ode mnie nimfy A. geniculata i po calym Poznaniu rozpowiadal, ze to on rozmnozyl - jak to sztucznie inkubowal, ile mial sztuk, jak przebiegala kopulacja - normalnie slowo w slowo co mu mowilam o moich, wtedy dosc skromnych, doswiadczeniach pajeczarskich. Mam swiadkow. Na zapleczu nie bylo nic ciekawego. Mowilam tez o blednych napisach w insektarium - coz, mowil, ze poprawia.
Bylo to dwa lata temu w sierpniu, moze pana P. juz nie ma i jest osoba prawdomowna, a nie klamca, kretacz i obludnik. Samo ZOO podobalo mi sie jak najbardziej, a bylego pracownika, dr J. Smielowskiego, bardzo lubie.
-
Re: Az sie żal robi...
To nie ciekawe co mówisz Awikularia. Moja znajomość z Poznańskim insektarium trwa od roku.Ja też nie lubie pana P. źle się z nim rozmawia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum