Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Znowu roztocza

  1. #11
    popekjr
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    mysle ze jak juz sa na pajaku to nie czekaj do wylinki tylko skontaktuj sie z vetem. i popieram pomysl wymiany torfu. nowy torf mozesz najpierw kilka razy zamrozic i rozmrozic. a terrarium umyj octem spozywczym. przypuszczam ze mimo ze z drwena to polakierowane, jesli nie to umyj octem, polakieruj i gotowe.


  2. #12
    Mefisto
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    popekjr napisał(a):

    > mysle ze jak juz sa na pajaku to nie czekaj do wylinki tylko
    > skontaktuj sie z vetem.

    A co Ci "vet" poradzi? Z całym szacunkiem, ale oni w znacznej większości znają się na kotach i psach lub krowach (w zależności od specjalności). Prędzej pajączka dobiją, niż wyleczą.
    Prędzej sobie poradzisz czytając to forum (i jego archiwum), niż jeżdżąc po weterynarzach.


  3. #13
    morda
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    Prawda. Wet nic nie powie o roztoczach na ptaszniku bo sam pewnie by ptasznika laciem potraktował. Co innego o roztoczach na gadach...


  4. #14
    kcpzpr
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    Wczoraj vagans przeszedł wylinke, i jest ok, nie ma na niej roztoczy, jakoś tak też te co sa na torfie obok skoczogonków to nie garną się do pajaków, Avikularia pisała że, nie wszystkie sa niebezpieczne, część gatunków jest podobno pożyteczna, to już kurde nie wiem, a jak leczyc to pisze tak a`priori, jakby coś. Ale np u jednego z członków tego forum jakies małe robaczki(szare-maluteńkie) zaatakowaly 8 pajaków, gadałem z nim na gg, nie wiecie co z tym zrobić??


  5. #15
    ćwiklus
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    ja kiedys mialem na mojej albopilosce na zebach i poczekalem do wylinki ale np z kruszczyc kiedys usowalem olejem jadalnym poprostu odrobinke na wacik i smarowalem roztocza i z tego co mi mowila jedna wet to dobry pomysl tylko nie za duzo naprawde odrobine ale z wetami trzeba uwazac jeden gosc mi dal takie cos jak "pularin" juz nie pamietam ale byl zbyt pewny siebie jak mi to dawal ze wzbudzil moje watpliwosci jak konsultowalem to z innymi wetami i tu na forum to sie odazalo ze napalm byl by mniej szkodliwy

    a co do sterylizacji terra to jak najbardziej tak i to kilka razy ja zamrazalem gleboko cale terra (bez lokatora rzecz jasna) lub tyminialem torf i mylem terra a potem puste terra dokladnie susztlem suszarka brak wilgoci i podwyzszona temp jest skuteczniejsza na rozne badziewka niz zamrazanie


  6. #16
    werni
    Guest

    Re: Znowu roztocza

    Tia..
    Aktualnie jestem na etapie ścisłej izolacji pająków, ręcznego usuwania robactwa (spróbujcie pogrzebać w zębach podrośnietej T.blondi..) oraz sterylizacji podłoża co kilka dni. Walka trwa..


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •