Wczoraj odebrałem P. platusa 2 wyl. Po przybyciu do domu, w fiolce z pająkiem znalazłem wylinkę, czyli jest po 3. Wyglądało się że wszystko jest OK, ale... pajączek siedzi z podwiniętymi nogami, wtulony w ściankę pojemnika na mocz. Wczoraj wieczorem było to samo. Próbowałem go trochę pobudzić do działania - pajączek przeszedł kawałek i wszedł na ściakę pojemnika... za 5 minut znowu zwinięty w kulkę i tulił się do ściany!! ( Wilgotność OK. Temperaturę podniosłem z 25 na 28. Co mogę zrobić jeszcze oprócz czekania?? Zaznaczam że wiem że pająk musi mieć czas aby "odnaleźć" się w nowym otoczeniu i wcale mu tego nie utrudniam. (