Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Historia samca geniculaty

  1. #11
    Mefisto
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    Awi - nie chodzi o szkodliwość mączników. Pytałem jedynie, czy karmienie samymi mącznikami nie powoduje niedoboru chityny. Słyszałem jakiś czas temu, że mogą wystąpić z tego powodu problemy przy wylinkach.


  2. #12
    Awikularia
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    Mefisto, nie mialam takiego przypadku, wszystkie linieja wzorcowo.

  3. #13
    GALN
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    można śmiało karmić mączniakami ,larwami much i pająki będą czuły się dobrze i rosły bez problemu po co mu chityna w pokarmie(zresztą w mączniakach jej dostatek), jak by tak było jak piszesz Mefisto to pająki karmione tylko żabami padały by po jakimś czasie bo nie mogły by przejść wylinki.A są gatunki ptaszników w których djecie żaby zajmują 80%.Pająki ze zjedzonego pokarmu chitynę wytwarzają więc nie ma róznicy czy to mucha świerszcz czy mączniak.

  4. #14
    Mefisto
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    Dzięki za wyjaśnienie. Jescze jedna wątpliwość rozwiana.


  5. #15
    snake_pyton
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    Też muszę Ci pogratulować, ja bym go dawno zamroził.
    Ale i z doświadczenia wiem że nic nie poprawia tak kondycji pająka jak spisanie go na straty ;-)


  6. #16
    Math
    Guest

    Re: Historia samca geniculaty

    ja tez karmilem swoje male maczniakami ....i teraz mam dorodne trzy samiczki i samczyka.....rosna , linieja, jedza, pozeraja pensety, pendzelki.../geniculata/...byle te maczniaki byly swieze, nie byly brudne i smierdzane....a czasami takie bywaja..takie najlepiej odrazu wyrzucic...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •