moj pająk jakies trzy tygodnie temu zaczął głodówke - stwierdzam że normalka pewno zbliża się wylinka
dopiero tydzięń później czernieje mu odwłok- trochę poźno ale lepiej późno niż wcale
od jakiegoś tygodnia zaczął robić nagłe ruchy - stwierdzam boi się bo przechodzi wylinke, ale ostatnio wogóle się nie rusza (od trzech dni siedzi w takiej dziwnej pozycji skulony do ścianki). martwie sie troche bo normalnie od ściemnienia odwłoka przejście wylinki trwało góra trzy dni. czy powinienem się bać ? jak to długo może jeszcze potrwać??