Hej - mam tylko pytanie takie:
Przecież zmiany napięcia na żarówce spowodują jej szybsze zużywanie, dodatkowo przy niektórych może to spowodować rychłe spalenie.
Ogółem pomysł całkiem fajny, tylko nie wiem czy żarówka to wytrzyma.
Czujnikiem moze być zwykły tani termistor, taki jak w zwykłych regulatorach. Można by uzależnić od jego wartości moc grzania, np tranzystorem mocy. Bo bramka to w zwykłym jest w sumie. Jakby się otwierał w sposób płynny to by było git. I prościej bez mikrokontrolera.

pozdrawiam :-)

a i podpisz wykresy :-)