Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 33

Wątek: Jaki nadrzewny dla mnie.

  1. #21
    bartekg
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    Bo jestem człowiekiem starej daty, hehe...
    Lubię zwięzłe pytania i proste odpowiedzi ludzi którzy znają się na rzeczy, a nie dyskusję-rzekę pełną domniemań, pokazywania swojej "wartości", dołowania ludzi którzy pytają...
    Mam nadzieję że to rozumiesz
    A forum na dawnym terrarium.ht było nie do pobicia... Szkoda, czasy się zmieniają, ludzie też....


  2. #22
    pac
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    i dolaczam sie do Ciebie bo mnie to tez denerwuje.. pozdrawiam


  3. #23
    morda
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    Kup sobie najlepiej P.cambridgei. To taki nadrzewny starter. Może być też irminia, ale jest dość agresywna. Nie polecam ani Poecilotherii ani Avicularii. A na afrykańskie to nawet nie patrz, chyba, że chcesz wylądaować w szpiatlu.


  4. #24
    bachus
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    Ja tam zaczynałem od irmini i jakoś problemów nie mam, wystarczy nie grać kozaka i nie widzę przeciwwskazań żeby sobie sprawić pająka jakiego się tylko chce, poza tym nie widzę sensu pytania kogokolwiek o zdanie, w opisie pisze wyraźnie co i jak, szybki, skaczący, słabo jadowity. Dorosły człowiek bierze odpowiedzialność za swoje decyzje. Ja tam nie kupię 20 kędziorów żeby się "pouczyć", bo co z tego, że przez rok czy dwa się przyzwyczaję do trzymania spokojniejszych naziemnych gatunków, tak czy siak nadrzewniak zaskoczy prędkością, bieganiem po ściankach czy sraniem po suficie. Może nie mam dużego doświadczenia, ale kupiłem lividum bo mi się podoba, niedługo będę mieć ornatę bo też mi się podoba, a niebezpieczne będą przy niewłaściwej "obsłudze", dlatego nie mam zamiaru pchać im łap do terra i tyle, od tego są pensety i inne narzędzia, których mi akurat nie brakuje. Moim zdaniem wystarcza respekt dla pająków i nie popadanie w rutynę.

  5. #25
    Awikularia
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    Trzymacie, trzymacie, a nie hodujecie .

    Co mu tak odradzacie, niech sobie kupi. W koncu musi sie kiedys nauczyc. Nie pamietam, kiedy dostalam czy kupilam swojego pierwszego "nadrzewniaka". Ale bylo to w tym polroczu, kiedy sprawilam sobie pierwszego ptasznika, wiec tez nie miala za duzego doswiadczenia. I ani mi nie zwial, ani nie zdechl, ani nic. Wyrosla z niego sliczna samiczka.

    Tak wiec powodzenia, poczatkujacy .

  6. #26
    Diabolo
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    pierwszego pajaka jakiego kupilem to smithi (listopad), potem albopilosek (grudzien), potem chroma w styczniu, a w lutym poecilotheria ornata, czyli 4 misiace od pierwszego pajaka... dotychczas zyje, paja tez zyje, wylinki git, teraz jest 7...

    jesli ktos jest ostrozny i jest swiadom co trzyma to da se rade


  7. #27
    Masa
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    Ja polceam cabridgei lub Avi.versicolor....dobrej nocy


  8. #28
    WojtasWroc
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    hmm
    ja pierwszego ptasznika kupilem w grudniu 2003
    i od poczatku kwietnia mam cambridgei L2

    polecam ci cambridgei na poczatek


  9. #29
    Diabolo
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    masa, mam pewne watpliwosci co do versicolor... mlode sa bardzo wrazliwe, i osoba ktora trzyma pajaczka przez 1.5 miesiaca moze miec male problemy z utrzymaniem waronkow dla niej, chyba ze kupi starsza = drozsza versi, wtedy nie bedzie juz taka wrazliwa


  10. #30
    Kisiek
    Guest

    Re: Jaki nadrzewny dla mnie.

    wszysko ladnie pieknie - wszyscy sie rozpisali (az mi sie czytac nie chcailo bo prawie wszystko to samo ) ale ja ci poradze zebys kupil sobie mlodego nadrzewnego jak chcesz i najlepiej P.C bo ma slaby jad jak by co bo irminia to ponoc troche piecze ;P nie sprawdzalem ale tez moze byc. a dlaczego mlodego?- bo powoli zaczynasz miec swiadomosc jaki potrafi byc szybki i poznajesz jego zachowanie od mlodosci. ja np myslalem ze co tam takie murinuski (red form) pytalem sie Awi o nie to mi odradzila, ale olalem (dzieki Ania, ale ja sie zadko kiedy slucham ;P ) jej ostrzezenia i kupielm sobie i nadodatek dwa prawie dorosle 9-10 wylinka (parke) i zatkalalo mnie i caly sie potem oblalem jak wkladalem mu robaczka a on ptrzez taka mala szparke nagle mi wybiegl po rece na noge i spowrotem do gory na plecy i na reke hehe teraz to sie smieje ale wtedy to kabinowalem i wogole sie troche (troche- malo powiedziane ) wydygalem, ale ja i one maja sie dobrze dalismy sobie buzi na zgode i jest wszystko ok wiec najlepiej od mlodego zacznij P.C nawet mlody w porownaniu do B.smithi i B.albopilosum jest porownywalny jak BMW do Malucha :P
    zreszta i tak sie pewnie nie posluchasz i kupisz doroslego - powodzenia i milego lapania jak by co :P hehe
    PS miej zawsze jakies pudelko przezroczyste w pogotowiu!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •