-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Bo jestem człowiekiem starej daty, hehe...
Lubię zwięzłe pytania i proste odpowiedzi ludzi którzy znają się na rzeczy, a nie dyskusję-rzekę pełną domniemań, pokazywania swojej "wartości", dołowania ludzi którzy pytają...
Mam nadzieję że to rozumiesz
A forum na dawnym terrarium.ht było nie do pobicia... Szkoda, czasy się zmieniają, ludzie też....
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
i dolaczam sie do Ciebie bo mnie to tez denerwuje.. pozdrawiam
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Kup sobie najlepiej P.cambridgei. To taki nadrzewny starter. Może być też irminia, ale jest dość agresywna. Nie polecam ani Poecilotherii ani Avicularii. A na afrykańskie to nawet nie patrz, chyba, że chcesz wylądaować w szpiatlu.
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Ja tam zaczynałem od irmini i jakoś problemów nie mam, wystarczy nie grać kozaka i nie widzę przeciwwskazań żeby sobie sprawić pająka jakiego się tylko chce, poza tym nie widzę sensu pytania kogokolwiek o zdanie, w opisie pisze wyraźnie co i jak, szybki, skaczący, słabo jadowity. Dorosły człowiek bierze odpowiedzialność za swoje decyzje. Ja tam nie kupię 20 kędziorów żeby się "pouczyć", bo co z tego, że przez rok czy dwa się przyzwyczaję do trzymania spokojniejszych naziemnych gatunków, tak czy siak nadrzewniak zaskoczy prędkością, bieganiem po ściankach czy sraniem po suficie. Może nie mam dużego doświadczenia, ale kupiłem lividum bo mi się podoba, niedługo będę mieć ornatę bo też mi się podoba, a niebezpieczne będą przy niewłaściwej "obsłudze", dlatego nie mam zamiaru pchać im łap do terra i tyle, od tego są pensety i inne narzędzia, których mi akurat nie brakuje. Moim zdaniem wystarcza respekt dla pająków i nie popadanie w rutynę.
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Trzymacie, trzymacie, a nie hodujecie .
Co mu tak odradzacie, niech sobie kupi. W koncu musi sie kiedys nauczyc. Nie pamietam, kiedy dostalam czy kupilam swojego pierwszego "nadrzewniaka". Ale bylo to w tym polroczu, kiedy sprawilam sobie pierwszego ptasznika, wiec tez nie miala za duzego doswiadczenia. I ani mi nie zwial, ani nie zdechl, ani nic. Wyrosla z niego sliczna samiczka.
Tak wiec powodzenia, poczatkujacy .
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
pierwszego pajaka jakiego kupilem to smithi (listopad), potem albopilosek (grudzien), potem chroma w styczniu, a w lutym poecilotheria ornata, czyli 4 misiace od pierwszego pajaka... dotychczas zyje, paja tez zyje, wylinki git, teraz jest 7...
jesli ktos jest ostrozny i jest swiadom co trzyma to da se rade
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
Ja polceam cabridgei lub Avi.versicolor....dobrej nocy
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
hmm
ja pierwszego ptasznika kupilem w grudniu 2003
i od poczatku kwietnia mam cambridgei L2
polecam ci cambridgei na poczatek
-
Re: Jaki nadrzewny dla mnie.
masa, mam pewne watpliwosci co do versicolor... mlode sa bardzo wrazliwe, i osoba ktora trzyma pajaczka przez 1.5 miesiaca moze miec male problemy z utrzymaniem waronkow dla niej, chyba ze kupi starsza = drozsza versi, wtedy nie bedzie juz taka wrazliwa
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum