społeczensto

[Yeter]

W tym roku poszedłem do sredniej, ja i jeszcze jeden gościu mamy zajoba terrarystycznego, hehe 2 miechy i już dwóch kumpli ma po vagansiku, ale nie obylo sie bez info i kursu respektu u mnie :] ale widze że choroba postepuje, już oglądają sie za większą ilością, modliszki też ich wciagają :] hehe choroba zakaźna

[b.s]

sprubuje ale jeszce martwi mnie jeden fakt ze on lubi słuchac bardzo głosno muzyki z duzym basem i chce trzymac pajaka w tym samym pokoju i to moze byc punkt zaczepienia
>z kad wiem ze dla szpanu?>bo on jeszce nie ma tego pajaka a juz wszyscy jego znajmo wiedza ze on bedzie mał pajaka i on troche zbyt duzo filmow ogladał tylko nie wiem jakich raz wyskoczył z mottem do mnie ze on swego pajaka bedzie trzymał na ramieniu w autobusie:0 przeciesz to załosn typ ma 21 lat a mozg 7latak a mozliwe i ze to go iteresuje ale mimo wszytko ja przed kupnem swego zwierzaka poczytałem troche onim i pogadałem z hodowca a on nawet niewie jakiego pajak kupuje tak wiec cos bede mu musiał wkrecic jakiegos ostrego waładla dobra spawy jak to nie podział to bede mu musił pomoc moze troche zmadzeje.

[loko]

nie oceniaj ludzi zbyt pochopnie....
jak sie na czyms potykamy, to zazwyczaj na naszych załozeniach....

[PMajdan]

Hę???? W autobusie......?? Na ramieniu.....??? Pajak......??? Buahahahhahahahhahahhahahha! hahahahha! zaplacilbym w zasadzie zeby to zobaczyc buahahahha

[RAMMSTEIN1]

moj kolega opowiadal mi, gdy odbieral pajaka i w drodze powrotnej do domu ( autobusem ) zwial mu na ramie :>
prawda Jaxter ? :P:P:P:P

[GALN]

po tym co pokazują w telewizji to napewno jadka była w tym autobusie ,znajomy sąsiad 2 domy dalej mieszka coś mu tam w kompie grzebałem i jak mu powiedziałem przez przypadek że mam pająki to mi się skrupulatnie wypytał czy mają jad mocny gdzie je trzymam czy nie uciekną .Powiedziałem że nawet jak ucieknie to i tak nie przeżyje i kamień mu z serca spadł.

[Atrax Robustus]

E, nie przekreslajcie od razu goscia
Dlaczego ja sie od zawsze interesowalem ptasznikami? Bo pewnego dnia zobaczylem takiego w gazecie - byl "fajny i wlochaty" i pomyslalem, ze chcialbym takiego miec, zeby patrzec, jak je, zyje itd. tylko ot tak dla zabawy - ale wtedy mialem 8 lat. Meczylem rodzicow, zeby kupili mi ptasznika, ale jestem im wdzieczny, ze tego wtedy nie zrobili, bo pewnie za dlugo, to by u mnie ten pajak nie pozyl .
Wtedy zaczalem o nich czytac i interesowac sie i pewnego dnia chec kupna znowu powrocila, tyle, ze wtedy mialem juz pewne niewielkie podstawy, aby sie tym zajac.
A co do goscia... jezeli robi to dla szpanu, to zal mi go, ale moe w slowach "bede z nim jezdzil na ramieniu" kryje sie zwykly zart :>

Jaki by ten czlowiek nie byl, aby zajac sie hodowla M U S I poczytac najpierw o tym, co kupuje.

[PMajdan]

Atx - widzisz, ty go chciales bo byles ciekawy jak takie stworzonko sobie zyje i te pe, a jak typowi wisico bedzie jadl i ogolnie jak 3eba o niego dbac, to sorry. Ale wiele osobma takie podejscie. Moim zdaniem sa 3 grupy:

1) Ludzie bojacy sie
2) Ludzie pasjonujacy sie (jak by nie bylo - MY, a przynajmniej ya )
3) Ludzie jarajacy sie (pokazowicze)

[GALN]

no to dość dziwne PMajdan bo ja jakoś takoś się zaliczam do tych trzech grup
boję się ,pajączki mnie pasjonują i jarają ale dziwnie się składa że żadko kto wie w moim otoczeniu że mam pająki.Jeśli chce niech kupi albo go wciągnie i zacznie czytać albo znudzi mu się po jakimś czasie i sprzeda.Nawet jak kupi "czerwono cośtam" to na takiego aby trzymać go na ramieniu musi troszkę wydać więc jeść mu będzie dawać aby mu nie padł .A te "czerwono cośtam"jak go raz po szyjce potraktuje włoskami to więcej na ramie nie weźmie.Sprzedałem pająka kuzynowi nic o nich nie wiedział taki był podjarany że go do szkoły w pierwszy dzień zabrał wszyscy zobaczyli kuzyn troszkę poczytał i pajączek teraz ma jak w raju mineły 3 miesiące a on potrafi siedzieć przez 4 godziny przy pająku w czasie wylinki potem mi dokładnie opowiada która noga wyszła pierwsza itd. więc nie ma co spisywać zaraz na straty osoby której słowa ktoś zacytował.

[b.s]

hm.. ja nie wcale nie wykluczam tego ze go to fascuneje bo całkiem mozliwe ale chodzi mi o fakt ze on to traktuje jak zabawke prosi mnie zybym chodzi mu go karmil a naj berdziiej denerwuje mnie fakt ze ma interenet atrudno mu wejsc na stronke i przeczytac chociaz postawowe informacje,a tak wogule to pamietajcie ze to sa zyjace istoty a nie jakies pluszaki i ludzie niedpowiedzialni nie powinni wcale ich chodowac >i włąsnie to mnie denerwuje u społeczenstwa