no cóż,ja odkad mam kędziora(l7),ani razu mu nie wynosiłam resztek ,w sumie zostaja z tego bardzo małe mikroskopijne "coś",co moja slicznota wkomponowuje w scianki swojego mieszkania,w ogole wykopala tunel,pracowala nad nim tydzien,zabunkrowala sie doszczetnie.Zreszta nawet jakbym chciala te resztki wyciagnac,to...nawet nie wiem gdzie one sa,wysysssa z robali wszystko. Nie zauwazylam,zadnych oznak plesni etc,a mam dobrą widocznosc,bo scianą tunelu jest szybka.