nawiazujac do poprzednich moich postow moj/a b.smithi poczas wylinka straciła wszystkie siły i nie wyliniała do konca od czasu do czasu sie porusza .Wydaje mi sie ze on tak sie zmeczył ze nie da rady wyjsc ze starej skory i odpoczywa teraz.Czy on ma szanse z tego wyjsc .CZy moge mu jakos pomoc? co robic i ile to moze trwac czy komus przytrafiło sie cos podobnego?