Gdy kupiłem swoją Acanthoscurria geniculata, to pająk był wielkości 3cm (bez odnóży). Wyglądała dobrze, a jeszcze lepiej jadła (z odwłoka zrobił się niezły balon). Wtedy zacząłem się niepokoić, gdyż pająk zaczął się zachowywać tak, jakby nie miał sił, aby podnieść swój "brzuch". Myślałem, że może przegięła z żarciem. Poczekałem do wylinki, którą miała 28.03.04. czyli dwa dni temu, ale niestety jej zachowanie nie uległo zmianie. Nadal wygląda tak, jakby nie miała siły. Gdy jej dotykam to przyjmuje postawę obronną, ale wygląda to bardziej tak, jakby "chciała, a nie mogła".
Proszę o jakieś wytłumaczenie, radę, prognozy, bo nie wiem co mam robić.
Dzięki