Mam taki maly dylemat i nie za bardzo wiem co w tej sytuacji powinienem zrobic. Moj Vagans L3 od blisko 2 tyg siedzi pod ziemia i jakos nie spieszy mu sie zeby wyjsc. W tym czasie wzial sobie do kryjowki jednego bialego robaka, ale jakos jego pozostalosci nie chce wyrzucic na wierzch, jak to mu sie juz kiedys zdarzalo. Swego czasu widzialem ze zaczal go juz chyba trawic, bo sie robak zrobil jakis brazowy.... i teraz: Staralem sie robaka pinceta wyjac, ale tak gdzies go schowal ze nie moglem go znalezc, a nie chcialbym rozkopywac calego podloza zeby go nie stresowac i przypadkiem nie trafic go pincetka bo domyslam sie ze moze chciec przechodzic wylinke.
Czytalem wczesniej ze zawsze lepiej rozkopac niz zeby zalegla sie tam plesn, ale nie mam pojecia po jakim czasie plesc sie moze zalegnac ... Przekopac mu ogrodek czy zostawic w spokoju. Z gory dzieki za pomoc.