-
mamuśka :)
Moja rosea dwa miesiące temu kopulowała z samcem, jakiś tydzień temu dopuściłem go ponownie dla pewności i o dziwo znów kopulowały. Myślałem więc że poprzednia kopulacja była nieudana. A tym czasem wczoraj rosea zrobiła sobie z pajęczyny mały zamknięty z wszystkich stron namiocik, a dziś widze, że dno jest pokryte bardzo gruba warstwą pajęczyny, a jej odwłok znacznie sie zmniejszył Domyślam się się więc, że na dnie leży sobie kokon. Myślałem że samica będzie go nosiła w zębach
No i teraz pytania - mam jej wogóle nie karmić aż do wylęgu młodych?? Czy w misce ma być woda czy nie będzie z niej korzystać?? Czy powinienem podnieść temperature (średnio - 23-25C) przez włączenie żarówki (boję się przesuszenia)?? Czy powinienem zraszać terrarium (boję się pleśni)??
-
Re: mamuśka :)
Ja bym kokon wziął do inkubatora. Nawet jak mama się nim opiekuje ja bym go odebrał. O inkubatorze poczytaj - dużo było tematów no i FAQ. Swoją drogą gratulacje!
-
Re: mamuśka :)
dzieki Boje sie jednak że bym go zniszczył bo jest bardzo dobrze wbudowany w podłoże Ona od wczoraj bez przerwy robi pajęczyne....
-
Re: mamuśka :)
samica nosi już kokon w zębach ale dalej nie znam odpowiedzi na moje powyższe pytania...
-
Re: mamuśka :)
No to już zależy od Ciebie. Ja bym kokon zabrał i wsadził do inkubatora, a samice wtedy hodował jak dawniej... Jak zrobić inkubator pisze w FAQ, jednak Ci powiem tutaj co tam pisze. bierzesz jakiś pojemnik, napełniasz do 1/3 wodą, nad wodę kladziesz gazę rozciągniętą wzdlluż lustara wody, tylko tak, żeby nie mokła w niej, ponieważ ma być sucha, na gazę kładziesz kokon, a całość zamykasz od góry, tylko tak, żeby była dobra wentylacja, oraz żeby kokon nie pokrył się pleśnią. Po 60 dniach od stwrzenia kokonu DELIKATNIE go otwierasz i wypuszczasz na gazę pajączki. One będą mieć 2 wylinki, zanim staną się prawdziwymi pająkami (to co jest w kokonie to nimfy). Potem do pudełek po kliszy z nimi :-) Kilka sprzedać, a kilka samemu hodować :-) i stworzyć rodowód.
-
Re: mamuśka :)
Tak sie robi (rozcinanie po 60 dniach) nie przy wszystkich gatunkach. Przy nadrzewnych to nie zdaje egzaminu, poniewaz mozna wtedy znalezc mnostwo martwych mlodych.... Ale przy Grammostolach owszem...
-
-
Re: mamuśka :)
Moge powiedziec tylko to, co zaobserwowalam u moich pajakow nadrzewnych - najczesciej juz po 3 tygodniach w kokonie sa ich larwy. Tak wiec rozcinanie kokonu doipero po 2 miesiacach moze sie zle skonczyc dla maluchow...
-
Re: mamuśka :)
W książce Budziszewskiego pisze że rosee wylęgają się po około miesiącu. Czyli to nie prawda??
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum