W sumie, gdy ja jeszcze bylem kompletnie zielony sam sie troche martwilem, ze moja smithi nie chce jesc, ale po tygodniowej glodowce dalem sobie spokoj. To jej sprawa, a nie moja. Jak nie chce jesc, to trudno. :]

Dlatego powtarzam z uporem juz od ponad roku, ze niejedzenie, to chyba jeden z ostatnich problemow, jakimi powinien przejmowac sie hodowca, jesli chodzi o ptaszniki. To norma. ;]