Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Hm...jad czy cos?

  1. #1

    Hm...jad czy cos?

    Tak się zastanawiałem...
    ...przypuśćmy mamy ptasznika tego na P :P nie pamietam jak sie to pisze ten co ma najmocniejszy jad...
    Ornata regalis itp.
    interesuje mnie jak dziala ich jad?
    czy moze ktos wie?
    czytajac przypadki ugryzienia przez te pajaki nie koncza sie na bolu przez pare godzin tylko na bolach miejscowych co jakis czas przez paranascie miesiecy...
    w zwiazku z tym zastanawialem sie
    jakby czlowiek ugryziony przez tego pajaka regularnie co jakis czas chodzil do sauny...
    ...jad by jakos moze szybciej "uwolnil" sie od ciala?

    wypowiedzcie sie

  2. #2

    Re: Hm...jad czy cos?

    Sauna poprawia krazenie, wiec z pewnoscia przyspiesza dzialanie jadu. Tak samo jak alkohol, ktory rozszesza naczynia krwionosne. Natomiast alkohol nalany bezposrednio na jad neutralizuje go.


  3. #3

    Re: Hm...jad czy cos?

    peptydy, główny skladnik jadu, zbyt szybko przenikaja w struktury tkankowe zeby je czymkolwiek polewac..)) to nic nie da...


  4. #4

    Re: Hm...jad czy cos?

    Ale mi chodzi o to, ze jesli masz jadu krople np. na stole, to alko... itd...


  5. #5

    Re: Hm...jad czy cos?

    zaraz po ukszeniu rane trzeba oblozyć lodem. zastosować jakies sterydy (np. Encorton-doustne; tani jak barscz, ale na receptę) i środki dożylne lub domięśniowe z dużą dawką łatwo przyswajalnego wapnia lecz ich skuteczność jest obecnie przedmiotem burzliwych dyskusji. po tym(o ile ktos to w domu trzyma ) jak najszybciej zasówać do lekarza.


  6. #6
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Hm...jad czy cos?

    Co do alkoholu, to mozna zaobserwowac pewien rodzaj synergizmu hiperaddytywnego jadu i alkoholu. A objawia sie to tym, ze alkohol:
    1) ma wlasciwosci cytolityczne
    2) oslabia bariere krew-mozg, przez co wiele substancji o wiele latwiej atakuje nasz uklad nerwowy... wsrod ktorych, oprocz toksyn moga byc tez taka... adrenalinka
    3) watroba zajeta neutralizowaniem alkoholu, neutralizuje toksyny z o wiele mniejsza skutecznoscia.

    Co do leczenia wspomnianych przez Ciebie skutkow, to w tym wypadku wszelkie "tradycyjne metody" raczej zawodza. Czlowiek ukaszony przez ornate, ktory opisal swoj przypadek, wyzdrowial nie dzieki domowym kuracjom, tylko dzieki specjalistycznym lekom, ktore byly mu podawane domiesniowo przez lekarza.

    Robson - Ty jestes Chicago guy, to pewnie angielski znasz :>
    Wiec sprawdz sobie to:

    http://terrarium.com.pl/forum/read.p...=22144&t=22144.
    ...... o ile ten problem Cie interesuje.


  7. #7

    Re: Hm...jad czy cos?

    Ciekawe czy jak dziabnie taki mniej wściekły pająk to pomagają leki alergiczne?
    ale żeby ornata ugryzła to trzeba ją chyba zeżlić? Widziałam jak P.Wielądek swoją wielką samicę szturchał a ona nic.może pana swego kochała.

  8. #8
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Hm...jad czy cos?

    Jezeli nie jestes uczulony, to leki antyalergiczne zapewne nie pomoga.


  9. #9

    Re: Hm...jad czy cos?

    atrax dziekówa za namiar na ocean wiedzy medycznej...))


  10. #10
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Hm...jad czy cos?

    Drobiazg
    Im wiecej ludzi o tym wie, tym lepiej, bo to naprawde pomocna baza.
    Jest jeszcze jedna, prowadzona przez polskie instytuty (oczywiscie po polsku) i niedlugo sprobuje podac Wam na nia namiary, tyle ze tam rejestracja jest juz raczej platna.

    Zobaczymy :]


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •