Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

Mieszany widok

  1. #1
    MalkaViaN
    Guest

    właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Przed chwilą dosłownie wyjmowałem mojego Brachypelma Smithi z terrarium... i mi upadł ... na szczęści na podłodze pode mną leżał sweter więc na niego wylądował... mimo to ma teraz rozwalony nieco od spodu odwłok ... jak to pewnie zazwyczaj bywa, czuć wilgotne coś tam gdzie ma rozwalone ... możliwe że hmm.. "wycieka" to... heh...
    porusza się, w zasadzie nawet bardziej niż zazwyczaj ...

    Jeśli ktoś coś takiego przechodził, lub zna się na tym, proszę o kontakt ... [najlepiej na GG albo Tlen nie tutaj... ] będę BARDZO wdzięczny ...


  2. #2

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    zazwyczaj pekniety odwok to przyczyna smierci przykro mi ale moge sie mylic

  3. #3

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Tak zwykle kończy sie wyciaganie ptasznika "dla zabawy".


  4. #4
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Jezeli to bylo wyciagniecie dla zabawy, to ja juz sie nie odzywam, bo moglbym powiedziec cos chamskiego. Tyle sie o tym mowi, ale kto by sie przejmowal.

    Pajak ma niewielkie szanse na przezycie, jezeli to jest rzeczywiscie krwotok... nawet jak krwotok ustanie, to jest duze prawdopodobiensto, ze uszkodzony zostal jakis organ. W kazdym razie pewne szanse sa, wiec moze nic nie jest stracone, ale nie jestem niestety raczej optymista.


  5. #5

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    skroc mu cierpienia i wloz go do lodowki...
    ...nic z niego juz nie bedzie
    a jak bym cie znal to bym cie po mordzie wychlastal...
    ...ja nie wyjmuje i jakos nie mam problemow, no chyba ze juz musze

  6. #6

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    i po jaka cholere go wciagales? dla zabawy? nie mam slow, szkoda ptasznika


    p.s. wybaczice, troszke wypilem i za duzo gadam ( pisze


  7. #7

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Ja kiedys wyciagnalem pajaki z żłobka aby zwilżyć podłoże i nie wiem jakim cudem smithi spadł mi razem z pojemnikiem na mocz (zamknietym) z wyskokosci jakies 180 cm. Pekl mu odwlok i jedna konczyna. Mialem farta, a pajak jeszcze wiekszego, bo przezyl. Zgniotlem mu koczyne przy karpaksie, zasypalem odwlok i koczyne cukrem pudrem. W tym pojemniku to zrobilem bagno, aby byla duza wilgotnosc, ale rownoczeniewlozylem kawalek korka aby pajak mogl siedziec na suchym. Dodam ze smithi byl L3, teraz jest L5 i ma sie dobrze. Jesli wyciagales pajaka dla zabawy, to juz wiesz, ze to nie ma najmniejszego sensu i jest powaznym narazeniem zycia dla pajaka.


  8. #8
    MalkaViaN
    Guest

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    ... geez, dzięki ... w końcu jedna konkretna odpowiedź niosąca jakąś pomoc .... thnXX....


  9. #9

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Jakiś czas temu Walter wspominał coś o swoim znajomym, który skleił odwłok P.regalis za pomocą kleju bazującego na cyjanopanie (coś a'la Superglue). Pająkowi rzekomo to nie zaszkodziło, i "działa" do dzisiaj. Na szczęście nie byłem nigdy zmuszony do sprawdzenia tej metody, ani też żadnej innej, także nie wiem, czy jest ona rzeczywiście skuteczna, ani też czy na pewno pająkowi nie szkodzi.
    Współczucia... Szkoda pajączka :-(


  10. #10
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: właśnie upadł mi ptasznik... ma rozwalony odwłok.. PILNE!!

    Zaklejenie odwloku cyjanopanem zatamuje krwotok, ale przy wylince pajak moze miec ogromne problemy i moze nie przezyc.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •