witam, przed doslownie sekunda dopuszczalem do siebie (po raz pierwszy jakiekolwiek pajaki) parke B.vagans . i nie wiem czy doszlo do tego do czego powinno dojsc..
trwalo to w sumie chwile, samiec zwarl sie z samica. i samiec i samica stali do siebie przodem, samiec przytrzymywal samice, ale w sumie to nie wiem czy doszlo do tego do czego powinno dojsc, nie jestem pewien czy samiec 'majstrowal' bulbusami tam gdzie powinien, bo to w sumie stalo sie blyskawicznie, i samiec i samica machali odnozami, na koncu samiec zaczal sie odsowac od samicy, przytrzymywal ja jeszcze jedna lapka i wlazl na szybe a samica wrocila za nim...

czy to wlasnie byla kopulacja?czy mam probowac jeszcze raz?