-
Re: P.irminia
Masz mozniwosc zrobienia forki terra swojej irmini (wlacz gg to pogadamy)
-
Re: P.irminia
W sumie mozesz kupic irminie. Hodowla nadrzewnych jest zupelnie inna niz naziemnych, wiec na nich sie zbytnio nie poduczysz, chyba ze kupisz sobie cos wyjatkowo szybkiego.
-
Re: P.irminia
A ja radzilbym jednak jako pierwszego nadrzewnego A. avicularie, tyle ze juz taka podrosnieta.
Problem z utrzymaniem wlasciwych warunkow i smiertelnoscia wystepuje wsrod mlodych avicularii, natomiast ze starszymi nie ma juz takich klopotow.
Odpada wtedy problem agresywnosci - ewentualne ukaszenie rowniez nie jest grozne.
Mnie rowniez podobaja sie nadrzewne i zaczelem wlasnie od A. avicularii - zero problemow.
Mialem przez dwa tygodnie P. fasciata ale zdecydowalem sie oddac je znajomemu, duzo bardziej doswiadczonemu z ptasznikami nadrzewnymi.
Jesli chodzi o wlozenie jakiejs galezi do terrarium, jesli udaloby Ci sie dostac kore drzewa korkowego, jest to najlepsze rozwiazanie poniewaz masz 100% pewnosci, ze nie zaplesnieje i calkiem niezle wyglada.
W zalaczniku fotka takiej kory w nowym terrarium szykowanym dla A. avicularii (bede musial tylko drania zlapac i przeflancowac
-
Re: P.irminia
Dzieki za fotke, przyda mi sie napewno
-
Re: P.irminia
Mozesz tez kupic w sklepie zool. korzen taki jak do akwariow, sa takie dosc wysokie i dlugie. Postawisz pionowo, a pajak sobie zbuduje kryjowke. Pamietaj, ze ogromna wiekszosc P. irminia robi gniazda tuz u podstawy korzenia.
-
Re: P.irminia
raczej zanim kupisz sobie nadrzewnego, lepiej zebys jush posiadal praktyczna wiedze na temat pajakow, nie tylko teoretyczna
-
Re: P.irminia
To tez fakt. Przede wszystkim powinno sie obserwowac reakcje pajakow i nauczyc sie ich "taktyki zaskoczenia", ktora dziala w ten sposob, ze odpoczywajacy sobie w spokoju pajak moze blyskawicznie zaatakowac.
Ja Poecilotherie kupilem gdzies z poltora miesiaca po pierwszym pajaku (smithi). Fakt, mialem jeszcze wczesniej sporadycznie kontakt z ptasznikami i to dosc agresywnymi, ale moja wiedza wowczas byla bardzo mala, wiec chcialem zaczac od czegos spokojnego, zeby zobaczyc "jak to jest na dluzsza mete" ... W koncu wyszlo tak, ze moj smithi to najagresywniejszy z moich ptasznikow, gdyz regalis jest bardzo "opanowana", a lividum ucieka do norki przy jakimkolwiek niepokojeniu.
-
Re: P.irminia
kazdy musi zaczac od jakiegos pajaczka
nadrzewne sa szybkie wystarczy uwazac aby nie uviekl i wszystko będzie ok
-
Re: P.irminia
Ja niestety nie mialem szansy uczyc sie hodowli nadrzewnych na jakichs lagodnych gatunkach, gdyz swojego czasu moja Poecilotheria byla bardzo agresywna, a czasem potrafila byc plochliwa i pewnego razu jak wrzucilem jej swierszcza, to tak sie przestraszyla, ze sekunde pozniej byla juz daleeko poza terrarium.
-
Re: P.irminia
Mój pierwszy i jak narazie jedyny ptaszor to właśnie p. irminia, jest zupełnie nieagresywna, jak tylko otwieram terra chowa się do gniazda, jest troche problemu z łapaniem jak coś trzeba w terra przemeblować, ale to kwestia nabrania wprawy.
Co do korzenia to ja włożyłem swój do garnka, zalałem wodą, wsypałem kilka łyżek soli i pogotowałem dwie godziny, później godzinę w piekarniku, poźniej owinąłem papierem żeby sie nie kurzył, luźno, żeby wysechł. Podłoże (włókno kokosowe) w brykiecie zalałem wrzątkiem, część wysuszyłem w piekarniku, do terra na spod wsypałem wilgotne, na wierzch suche, położyłem korzeń bezpośrednio na podłożu i tak stoi już jakiś czas i mimo zwilżania kilka razy dziennie nie pleśnieje ani trochę. Mam do tego ogrzewanie w środku i mały wentylatorek z procesora na siatce wentylacyjnej :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum