moj rosea(po 1 wyl) chyba zachorowal, sidzi w jednym miejscu, mozna go dotykac i nic sie nie dzieje, siedzi z powykrzywiadymi nogami ktore mu sie trzesa, rusza nimi jakby mial padaczke albo porazenie mozgowe. poweidzcie co to moze byc i czy wyjdzie z tego, jest sztywny ale nie ma podkurczonych nog