Nie będę oryginalny i dołączam się do wypowiedzi pt.:"Gówno z tego zrozumiałem". Mówiąc męczy masz na myśli to, że nie może mieć dzieci, czy to cze czasem wychodzi coś nie tak i zwierzak rodzi się zmutowany? Bo jesli to drugie to zgadzam się z opinią, iż tworzeniem hybryd nie pownien zajmować siębyle kto, a hybrydy wypuszczone na rynek powinny mieć kilkadziesiąt pokoleń za sobą. Jeśli natomiast chodzi o rozmnażanie to myślę, że to im wcale nie przeszkadza, ponieważ osobnika bardziej interesuje proces (co zwierzaki też mają z tego przyjemność)) ) niż jego wynik - ich ukłd nerwowy nie pozwala na odczuwanie tak wyfarinowanych i skomplikowanych emocji jak to jest u ludzi. Pozostaje jeszcze etyczny punkt widzenie, czyli:"Po co nam to!?" Ingerencja w materiał genetyczny od zawsze budziła kontrowersje i IMO jak wszystko ma swoje plucy i minusy i nie można jednoznacznie powiedzieć czy tro dobre czy złe.

Otaku

PS Powerade+kawa+piwa= same fachowe akcje^^