Szok termiczny

[Mysza1983]

W sumie nie było takiego pełnego tematu o tym nigdy (chyba, ale ślepne na starość).
Jak dosałem w czasie mrozów (do -5) B. albopilosum L1 pocztą to przed wyjściem do szkoły otworzyłem i sprawdziłem tylko jeden pojemniczek, był tam ruszający sie pająk więc całe pudełko z resztą szkrabów powędrowało pod biurko. Po przyjści z uczelni, po jakis 5-6h, otworzony pajak był martwy. A reszta żyje i ma się dobrze do dziś. A więc nie należy otwierać paczek od razu po ich dotarciu do domu tylko należy przeczekać pewien czas (pewnie dużo osób już to wie). Pisze to aby po przyjsciu pajączków żywych i ich śmierci w najbliższym czasie nie zwalać całej winy na wysyłającego ;-).

[roko]

są przypadki w ktorych pajączki zmartwychwstają wiec jeszcze go poobserwoj a noż

[RAMMSTEIN1]

wspolczuje smierc pajaka, ale tak bywa (( - fakt pajak sie powinien oswoic z temp ;]

[Mysza1983]

To już dawno on mi padł, teraz mam do odratowania G. cala, moim okiem szansa na przeżycie 5%, nogi porkurczone, reakcje słabe, podnosi nogi jak coś sie dzieje więc nie jes źle.

[Atrax Robustus]

Ja mialem to samo z Poecilotheria. Tez niby sytuacja byla beznadziejna, ale wszystko okazalo sie ok.

Poza tym moze miales slaby okaz po prostu. To nie musial byc szok termiczny (chociaz mogl i pajak go nie przezyl, bo byl najslabszy ze wszystkich).

[Diabolo]

moj albopilosum byl martwy przez 15 minut po podrozy, potem zaczal sie ruszac....
zmartwychwstal :-)

[Mysza1983]

Hmm to powinnem już wygrać w totolotka, wyciągnołem 1 okaz z 54 i okazał sie najsłabszy :-).

[_INVISIBLE_]

Poprostu ptasznik zapadl w letarg, a wtedy szanse sa wiekrze na przezycie

[Mysza1983]

Już trzeci dzień przebywa w spokoju, dalej ma podkurczone nogi, lecz zaczyna nimi co jakiś czas ruszać, może nie będzie źle...

[Mysza1983]

Dziś stwierdzam zgon tej rosei. Niestety.