-
Re: Piszczące pająki??
...... rany no ludzie
Awi powiedz coś więcej o tych narządach bo nie słyszałem
ja się tam upierał nie bedę bo nie jestem pewny ale czy da się to jakoś sprawdzić?? Moze ktoś ma jakieś dobre urządzonka rejestrujące głos i będzie łączył ptaszniki??
I nie mówcie że to nie możliwe bo jeszcze wiele nie wiemy...
-
Re: Piszczące pająki??
Sa to narzady ktore maja nie tylko ptaszniki. Ogolnie rzecz biorac maja je stawonogi (pajaki to tez stawonogi - rak jest stawonogiem bo moczy nogi w stawie :P:P:P). Sluza one do wydawania dzwieku. Aha, nie wiem czy wiecie, ale prawie wszystkie stawonogi (w tym ptaszniki) maja sensory wechowe, dzieki ktorym moga wykryc samice z duzej odleglosci. Sa to takie jakby plytki, ktore ocierajac sie o siebie wywoluja dzwieki. U ptasznikow jest to jakby syczenie - wydaja je podraznione np. C. crawshayi, T. blondi, H. hercules... Fajny dzwiek, nie raz go slyszalam .
-
Re: Piszczące pająki??
To może to coś takiego było Tylko w wydaniu rosei bardziej pisk niż syk
-
Re: Piszczące pająki??
Musze zacząć prowadzić nasłuch blondi; to ciekawe co tu piszecie...
-
Re: Piszczące pająki??
I widze ze znowu niejasno napisalam... Piszac o plytkach mialam na mysli narzady strydulacyjne, a nie sensory wechowe...
-
-
Re: Piszczące pająki??
hmm
Szkoda :]
A co do sterydulacji, to ten dzwiek jest juz bardziej "black metalowy", niz piszczenie.
Sam widzialem tylko raz "syczacego" pajaka i byla to samica murinusa (odmiana USAMBARA)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum